Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mycha
Szaleniec
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 407
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: się biorą dzieci? xD
|
Wysłany: 26 Mar 2006, 12:17 Temat postu: Opowiadania..... |
|
|
Nie wiedziałam do czego to zapisac...wiec założyłam nowy temat....bo strasznie mi sie spodobało to opowiadanie....troche czytania no ale cóż
TEXTY - BAJKA O MILOSCI I SZALENSTWIE
Powiadaja, ze pewnego razu spotkaly sie na Ziemi wszystkie uczucia i cechy ludzkich istot. Gdy Znudzenie ostentacyjnie ziewnelo po raz trzeci, Szalenstwo, jak zwykle oblednie dzikie, zaproponowalo:
- Pobawmy sie w chowanego!
Intryga, niezmiernie zaintrygowana, uniosla tylko lekko brwi, a Ciekawosc, nie mogac sie powstrzymac, spytala z typowym dla siebie zainteresowaniem:
- W chowanego? A co to takiego?
- To zabawa - wyjasnilo zywo Szalenstwo - polegajaca na tym, iz ja zakryje sobie oczy i powolutku zaczne liczyc do miliona. W miedzyczasie wy wszyscy dobrze sie schowacie, a gdy skoncze liczyc, moim zadaniem bedzie was odnalezc. Pierwsze z was, na którego kryjówke trafie, zajmie moje miejsce w nastepnej kolejce.
Podekscytowany Entuzjazm zaczal tanczyc w towarzystwie Euforii, Radosc podskakiwala tak wesolutko, iz udalo sie jej przekonac do gry Watpliwosc, a nawet Apatie, której nigdy niczym nie dalo sie zainteresowac. Jednakze nie wszyscy chcieli sie przylaczyc. Prawda wolala sie nie chowac, w koncu i tak zawsze ja odkrywano. Duma stwierdzila, ze zabawa jest glupia, ale tak naprawde w glebi duszy gryzlo ja, iz pomysl wyszedl od kogo innego. Tchórzostwo z kolei nie chcialo ryzykowac.
- Raz, dwa, trzy - zaczelo liczyc Szalenstwo.
Najszybciej schowalo sie Lenistwo, osuwajac sie za pierwszy lepszy napotkany kamien. Wiara pofrunela do nieba, a Zazdrosc ukryla sie w cieniu Triumfu, który z kolei wspial sie o wlasnych silach hen, na sam szczyt najwyzszego drzewa. Wspanialomyslnosc dlugo nie mogla znalezc dla siebie odpowiedniego miejsca, gdyz wszystkie kryjówki wydawaly sie jej idealne dla przyjaciól: krystalicznie czyste jezioro bylo wymarzonym miejscem dla Pieknosci, dziupla - w sam raz dla Niesmialosci, motyle skrzydla stworzono dla Zmyslowosci, powiew wiatru okazal sie natomiast najlepszy dla Wolnosci. W koncu Wspanialomyslnosc schowala sie za promyczkiem slonca. Z kolei Egoizm znalazl sobie, jak sadzil, wspaniale miejsce: wygodne i przewiewne, a co najwazniejsze - przeznaczone tylko, tylko dla niego. Klamstwo schowalo sie na dnie oceanów, a moze sklamalo i tak naprawde ukrylo sie za tecza? Pasja i Pozadanie w porywie goracych uczuc wskoczyli w sam srodek wulkanu. Niestety wylecialo mi z pamieci, gdzie skrylo sie Zapomnienie, lecz to przeciez malo wazne. Gdy Szalenstwo liczylo dziewiecset dziewiecdziesiat dziewiec tysiecy dziewiecset dziewiecdziesiat dziewiec Milosc jeszcze nie zdolala znalezc sobie odpowiedniego miejsca. W ostatniej chwili odkryla jednak zagajnik dzikich róz i schowala sie wsród ich krzaczków.
- Milion - krzyknelo na koncu Szalenstwo i dziarsko zabralo sie do szukania.
Od razu, rzecz jasna, odnalazlo schowane pare kroków dalej Lenistwo. Chwile potem uslyszalo Wiare rozmawiajaca w niebie z Panem Bogiem. W ryku wulkanów wyczulo natomiast obecnosc Pasji i Pozadania. Nastepnie, przez przypadek, odnalazlo Zazdrosc, co szybko doprowadzilo je do kryjówki Triumfu. Egoizmu nie trzeba bylo wcale szukac, gdyz jak z procy wylecial ze swej kryjówki, kiedy okazalo sie, iz wpakowal sie w sam srodek gniazda dzikich os. Troche zmeczone szukaniem Szalenstwo przysiadlo na chwile nad stawkiem w ten sposób znalazlo Pieknosc. Jeszcze latwiejsze okazalo sie odnalezienie Watpliwosci, która, niestety, nie potrafila sie zdecydowac, z której strony plotu najlepiej sie ukryc. W ten sposób wszyscy zostali znalezieni: Talent wsród swiezych ziól, Smutek - w przepastnej jaskini, a Zapomnienie... cóz, juz dawno zapomnialo, iz bawi sie w chowanego. Do znalezienia pozostala tylko Milosc. Szalenstwo zagladalo za kazde drzewko, sprawdzalo w kazdym strumyczku, a nawet na szczytach gór i juz, juz mialo sie poddac, gdy odkrylo niewielki rózany zagajnik. Patykiem zaczelo odgarniac galazki... Wtem wszyscy uslyszeli przerazliwy okrzyk bólu. Stalo sie prawdziwe nieszczescie! Rózane kolce zranily Milosc w oczy. Szalenstwu zrobilo sie niezmiernie przykro, zaczelo prosic, blagac o przebaczenie, az w koncu poprzysieglo zostac przewodnikiem slepej z jego winy przyjaciólki. I to wlasnie od tamtej pory, od czasu, gdy po raz pierwszy bawiono sie na Ziemi w chowanego, Milosc jest slepa i zawsze towarzyszy jej Szalenstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|
Malyszum
Moderator
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 443
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B-B Karpackie City
|
Wysłany: 18 Mar 2007, 18:43 Temat postu: |
|
|
Ey odkopuje ten temat bo wlasnie to przeczytalem, jakos mi umknelo, ale naprawde fajna historyjka, temat ma juz prawie rok i nikt na niego nie odpowiedzial pewnie nikomu nie chcialo sie czytac ale fajnie sie to czyta
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
madzia
Uzależniony
Dołączył: 27 Lis 2005
Posty: 385
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Bestwina
|
Wysłany: 18 Mar 2007, 18:53 Temat postu: |
|
|
Fajne to =)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry » |
|
|
|
|